Europosłowie z Polski, ale także z Rumunii, Czech czy Litwy podczas debaty w Parlamencie Europejskim sprzeciwili się regulacjom, jakie chcą egzekwować władze w Berlinie. Chodzi o ustawę, zgodnie z którą zagraniczni przewoźnicy, przejeżdżający przez Niemcy, powinni otrzymywać co najmniej 8,5 euro za godzinę pracy.