– Wypowiedź w sprawie szefa MON traktuję jaką prywatną, chodziło przede wszystkim o sprawę gen. Jarosława Kraszewskiego, powiedziałem to, co myślę – podkreślił prezydent Andrzej Duda. Dodał, że sprawę generała traktuje jako utrudnianie mu wykonywania konstytucyjnej funkcji zwierzchnika sił zbrojnych.