W komisji ds. badania rosyjskich wpływów nie będzie posłów i senatorów, jej szefa wybierze sama komisja, a nie premier; komisja nie będzie mogła zakazać pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznym; od jej decyzji będzie można odwołać się do sądu apelacyjnego – przewiduje prezydencki projekt noweli ustawy o komisji.