Koszty kryzysu sejmowego powinny być pokryte solidarnie nie tylko przez PO i Nowoczesną, ale i przez PiS – uważa wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Jak zaznaczył, na razie podano, że ochrona Sejmu przez policję kosztowała ok. 2,5 mln zł.