Jak argumentował premier podczas długo wyczekiwanej konferencji prasowej, awans Rostowskiego ma związek z priorytetami rządu na rok 2013 i 2014, w tym z działaniami prowzrostowymi i utrzymaniem dyscypliny finansów publicznych.
–
Na szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów, ministra konstytucyjnego, zaproponuję prezydentowi dotychczasowego
ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego – powiedział premier.
Tusk podkreślił, że minister Cichocki „jest jednym z jego najbliższych współpracowników od wielu lat” i „znany jest z nadzwyczajnego poświęcenia, jeśli chodzi o pracę i (...) staromodnego patriotyzmu bez żadnych ograniczeń”.
Dotychczasowy szef Kancelarii Tomasz Arabski ma zostać ambasadorem RP w Madrycie.
Bartłomiej Sienkiewicz nową twarzą w rządzie
Sienkiewicz jest kandydatem na nowego szefa MSW, na miejsce Jacka Cichockiego – poinformował Tusk. Jak podkreślił, choć Sienkiewicz jest osobą spoza bieżącej polityki, to jest jego bliskim współpracownikiem od kilkunastu lat.
–
Jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, historykiem, kończył wydział historyczno-filozoficzny, był aktywnym uczestnikiem opozycji w Krakowie, między innymi z tego tytułu był jednym ze współorganizatorów Urzędu Ochrony Państwa – pierwszej służby specjalnej w wolnej Polsce – przypomniał premier. Jak dodał, Sienkiewicz wraz z Markiem Karpem zakładał też Ośrodek Studiów Wschodnich i przez długi czas był jego wicedyrektorem.
Tusk zapowiedział, że w rozporządzeniu zaproponuje przekazanie kompetencji dotyczących służb specjalnych nowemu ministrowi spraw wewnętrznych Bartłomiejowi Sienkiewiczowi. Przypomniał, że do tej pory w jego imieniu funkcję tę pełnił Cichocki.
Bartłomiej Sienkiewicz, kandydat na szefa MSW (fot. dzięki uprzejmości KPRM)W połowie roku należy się spodziewać dużej „renowacji” Rady Ministrów – zaznaczył Tusk. –
Czasami zmiany potrzebne są nawet wtedy, jeśli niekoniecznie krytycznie ocenia się pracę konkretnych ministrów – tłumaczył szef rządu.
–
Tak jak już to komunikowaliśmy wspólnie z Januszem Piechocińskim, wtedy gdy obejmował on tekę wicepremiera i ministra gospodarki, ja także o tym wielokrotnie mówiłem, tej dużej renowacji rządu należy spodziewać się w połowie roku – powiedział premier.
Podkreślił też, że „z całą pewnością latem do poważniejszych zmian w rządzie, do takiego poważnego przeglądu i – co za tym idzie – prawdopodobnie także do zmian w rządzie – dojdzie”.
Szef rządu dodał, że wynika to z jego gruntownego przekonania, że – ponieważ wielu ministrów pracuje z nim od pięciu, prawie sześciu lat – „czasami zmiany potrzebne są choćby po to, by budować nową synergię, nawet jeśli niekoniecznie krytycznie ocenia się pracę konkretnych ministrów”.
–
I dlatego proszę tych wszystkich, którzy tak niecierpliwie wypatrywali jakiegoś trzęsienia ziemi czy wielkiej rewolucji kadrowej, o tę cierpliwość – apelował.