Joanna Lichocka (PiS) zadeklarowała gotowość do złożenia wyjaśnień przed Komisją Etyki Poselskiej, przed którą postawić chcą ją posłowie KO za – jak twierdzą – „obsceniczny gest” na sali obrad. Zapewniła, że nie miała intencji wykonania „wulgarnego gestu”, co – jej zdaniem – widać na filmach.