Witek powiedziała na konferencji w Sejmie, że ostatnio nasiliła się – jej zdaniem nieuzasadniona - krytyka rządu za działania w obliczu kolejnej fali epidemii COVID-19. Zaznaczyła też, że według ekspertów szczyt zachorowań ma nastąpić na przełomie listopada i grudnia.
Marszałek Sejmu mówiła też, że nasiliła się krytyka wobec projektu ustawy posłów PiS, który ma umożliwić sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony.
–
Ten projekt oczywiście do laski marszałkowskiej nie wpłynął, on został ogłoszony, ale natychmiast został potężnie skrytykowany – powiedziała Witek.
Dodała, że posłowie mogą wyjść z inicjatywą poselską ponad podziałami jako parlamentarzyści. –
Dlatego postanowiłam na środę, na godz. 12.00 zaprosić wszystkich przewodniczących klubów i kół parlamentarnych, które są w Sejmie - przed chwileczką takie zaproszenia podpisałam i zostały do przewodniczących skierowane – i chcę zobaczyć, czy jest dobra wola, czy są inne pomysły – powiedziała Witek.
Müller: Jeżeli będą obostrzenia, to tam, gdzie system służby zdrowia jest niewydolny
„Powinien powstać międzyklubowy zespół do pracy nad ustawą ws. weryfikacji szczepień
W ub. tygodniu posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik poinformowali, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.
Witek podkreśliła jednak, że nie ma gotowego projektu w tej sprawie. Według niej,
jeżeli kluby i koła parlamentarne na środowym spotkaniu wyrażą zgodę i wolę współpracy, powinien powstać międzyklubowy zespół – „żeby każdy przyszedł z założeniami”, a procesem legislacyjnym zajęłoby się Sejmowe Biuro Legislacji.
– Jeżeli będzie wola, będziemy chcieli zrobić to bardzo szybko - powiedziała Witek. – Jeżeli tej woli nie będzie, to będzie oznaczało, że to jest zwykłe krytykanctwo, a nie próba wspólnego podejścia do rozwiązań prawnych, które pomogłyby w walce z pandemią i jej skutkami. Wtedy te projekty, które są (przygotowane przez kluby parlamentarne - PAP), będą procedowane, a decyzja Sejmu będzie taka, jaka będzie - zaznaczyła.
Marszałek Witek w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej była pytana o szczegóły zapowiadanego spotkania z opozycją oraz czy widzi po stronie opozycji wolę do dialogu. W tym kontekście dziennikarz pytał o niedawny wywiad szefa PO Donalda Tuska, który – jak mówił pytający dziennikarz – stwierdził, że walka z pandemią nie jest sprawą opozycji, tylko rządu.
Zdaniem Witek, jedyną receptą Tuska na zwalczenie pandemii COVID–19 jest jego zwycięstwo w wyborach. – To nie jest metoda na zwalczenie COVID–u – powiedziała.
– Natomiast ja, organizując to spotkanie, mam jedno na myśli. Właśnie to, o czym przed chwilą powiedziałam, czy to jest zwykłe krytykanctwo, po to, żeby po raz kolejny dołożyć rządowi w tej trudnej sytuacji.
Czy opozycja może być opozycją odpowiedzialną, która w sytuacjach ekstremalnych, bardzo trudnych, które dotykają wszystkich obywateli, związane są z szeroko rozumianym bezpieczeństwem, potrafi jednak na bok odłożyć swoje partyjne i klubowe przekonania, zachowania i w tej najtrudniejszej sytuacji potrafi się wznieść ponad to. O tym się przekonamy w środę – mówiła marszałek Sejmu.
– Nie zakładam z góry, że nic z tego spotkania nie wyniknie pozytywnego. Nie zakładam też, że wszyscy huraoptymistycznie podejdą do tego tematu – zaznaczyła.
Jak dodała, dopiero po spotkaniu będzie mogła ocenić, czy opozycja chce odpowiedzialnie podejść do tematu, czy też nie.
W rozmowie z portalem Wirtualna Polska szef PO został zapytany, jaką strategię walki z pandemią by przyjął, gdyby był premierem. Tusk zaznaczył, że „to nie jest pytanie do opozycji”.
– Wzywam polski rząd i premiera Morawieckiego aby ujawnił dzisiaj, jak brzmią rekomendacje Rady Medycznej, którą powołał – powiedział szef PO. – Rekomendacje Rady Medycznej, które rząd ujawni, przedstawi i będzie chciał przeprowadzić będą mogły liczyć na wsparcie moje i Platformy Obywatelskiej, nawet jeśli przyjdzie nam za to zapłacić polityczną cenę – dodał.
Według Tuska „po to się bierze władzę – dzisiaj rządzi PiS, premier Morawiecki, minister Niedzielski – żeby brać odpowiedzialność za trudne decyzje”.