W czwartkowym wpisie Morawiecki podkreślił, że 14 stycznia 1947 r. na Alojzym Piaskowskim wykonano wyrok śmierci. „Miał 17 lat i po strasznych torturach zastrzelono go strzałem w głowę (jak w Katyniu) w ubeckich kazamatach w więzieniu przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu. Bolesław Bierut skazał go na śmierć dwa tygodnie wcześniej, mimo że Alojzy był rówieśnikiem jego córki” – czytamy.
Premier przypomniał również, że Alojzy Piaskowski ps.”Tornado” i „Drukarz” był żołnierzem AK (od 15 roku życia) i dowódcą Konspiracyjnego Związku Harcerstwa Polskiego „Odra” Nowa Sól. „Bestialsko torturowany również przez sowieckich żołnierzy. Pochowany w jamie na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Cześć i chwała Piaskowskiemu, hańba jego katom. Cześć i chwała BOHATEROM” – napisał.
„Do ostatnich chwil życia wspierał rannych powstańców”. Mija 75. rocznica śmierci o. Czartoryskiego