„Praktyka polityczna pokazała, że liczy się przede wszystkim głos Niemiec i Francji. Mamy więc do czynienia tylko z formalną demokracją, a tak naprawdę z oligarchią, w ramach której władzę sprawują najsilniejsi. Co więcej, to właśnie oni popełniają błędy i nie przyjmują krytyki z zewnątrz” - czytamy w artykule premiera.
Jak zaznaczył Mateusz Morawiecki, zniesienie zasady jednomyślności przybliżyłoby strukturę Unii Europejskiej do modelu, w którym silni i więksi mieliby dominować nad słabszymi i mniejszymi.
Dodał, że tocząca się na Ukrainie wojna jest odpowiednim momentem, by „rozliczyć sumienie Europy” i móc wreszcie rozmawiać o prawdziwie demokratycznych wartościach. „Zbyt długo najważniejszą wartością dla wielu krajów była niska cena rosyjskiego gazu. (...) Pokonanie imperializmu w Europie jest również wyzwaniem dla samej Unii Europejskiej. Wszystkie organizacje międzynarodowe mogą przeciwstawić się imperializmowi tylko wtedy, gdy będą stały na straży podstawowych wartości - wolności i równości wszystkich swoich państw członkowskich” - napisał premier.
Mateusz Morawiecki zaapelował do wszystkich europejskich przywódców o „odwagę do myślenia w kategoriach adekwatnych do czasów, w których żyjemy”.Jak podkreślił, Rosja może zostać pokonana - dzięki Ukrainie i wsparciu Unii Europejskiej - jednak do tego potrzebne są konsekwentne działania. Przypomniał, że to właśnie dzięki dostawom sprzętu na na front, Ukrainie udaje się odwrócić kierunek trwającej wojny.
„Musimy także pokonać zagrożenie imperializmem w Unii. Dlatego potrzebujemy głębokiej reformy, która przywróci dobro wspólne i równość jako główne zasady Unii” - napisał premier. Jak dodał, podstawą współpracy musi być zawsze konsensus, a nie dominacja najsilniejszych.
W Parlamencie Europejskim pojawiły się głosy, które podważają zasadę jednomyślności w Unii Europejskiej, w ramach której poszczególne kraje członkowskie mogą korzystać z prawa weta. W połowie lipca kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził, że „nie możemy już sobie pozwolić na krajowe weta, na przykład w polityce zagranicznej, jeśli chcemy być nadal słyszalni w świecie konkurujących ze sobą wielkich mocarstw”.
Czarnecki: Odejście od zasady jednomyślności w UE jest w interesie Niemiec