Premier pytany w środę na konferencji prasowej, czy jest szansa na zniesienie obostrzeń i otwarcie klubów fitness od 1 lutego w reżimie sanitarnym odparł, że
kwestia obostrzeń podlega bieżącej analizie.
Zwracał uwagę, że rząd obserwuje to, co się dzieje w innych krajach. – W wielu krajach nas otaczających - także w Zachodniej Europie nieco dalej od nas - te restrykcje są coraz większe. One są coraz ostrzejsze – podkreślił szef rządu.
Zaznaczył, że wciąż nie możemy lekceważyć epidemii. – Dlatego, mimo iż u nas teraz sytuacja wygląda na nieco bardziej stabilną - choć przecież poziom zgonów cały czas bardzo smuci, niepokoi i nie daje nam spokoju - to jednak mimo tej względnie lepszej sytuacji, niż u niektórych naszych sąsiadów,
chcemy jeszcze poczekać do końca tego tygodnia, do początku przyszłego, żeby przedstawić, jak może wyglądać funkcjonowanie poszczególnych branż od 1 lutego – podkreślił Morawiecki.
– Tutaj nie wykluczamy pewnych zmian w reżimie sanitarnym, który będzie przez naszych kolegów ministrów wypracowywany we współpracy z poszczególnymi branżami, ale dziś jest jeszcze za wcześnie, żeby coś takiego obiecać – dodał premier.
Ryzyko zachorowania na COVID-19 jest o wiele większe niż ryzyko powikłań poszczepiennych