Podczas wystąpienia premiera w Sejmie posłowie Koalicji Obywatelskiej trzymali tabliczki z napisem "PiS=drożyzna". Morawiecki w odpowiedzi ironizował.
- Przetransportowaliśmy inflację do Niemiec. Jak? Normalnie. Na łódkach przez Odrę i Nysę Łużycką. Mają najwyższą inflację od 30 lat - zauważył szef rządu. - Także przetransportowaliśmy inflację do całej strefy euro. Taki silny jest polski rząd. Samolotami zrzuciliśmy tam tę inflację. Najwyższa od 25 lat - dodał. - Tyle jest prawdy w waszych tabliczkach, które pokazujecie - podkreślił premier.
- Również przetransportowaliśmy do Stanów Zjednoczonych. Tam jest najwyższa od 40 lat, ale nie powiem wam jak. To jest tajemnica wywiadu, ale Jankesom też wlepiliśmy taką inflację, że im poszła w pięty - ironizował.
„Projekt obniżający VAT to działanie dla całego kraju”
Premier mówił też o działaniach tzw. tarczy antyinflacyjnej i Polskim Ładzie. - Najbardziej boli was to, że wy wiecie, że przez ostatnie 25 lat do 2015 roku państwo polskie zdezerterowało - ocenił Morawiecki kierując swoje słowa do opozycji.
- Nie było państwa polskiego, które się troszczyło o tych, którzy zarabiali rzeczywiście mniej, zarabiało poniżej średniej - zaznaczył.
Szef rządu wskazał także, że 40 proc. osób zarabia w Polsce 3400 złotych lub mniej. - Pomyślcie teraz, szanowni państwo, dla tych osób, czy 200 złotych miesięcznie, 300 złotych, czy to są małe środki? - pytał.
- A czy jeżeli dodamy do tego naszą politykę społeczną - tę, której przed nami nie było, tę, której nie było w waszych czasach, obśmiewane przez was 500 plus, 13. emerytury jako rozdawnictwo - kontynuował.
- Czy w takim przypadku ludziom łatwiej jest dzisiaj przetrwać, którzy zarabiają na rękę 2500 czy 3000 złotych.
Tak mało, ale ci sami ludzie w waszych czasach zarabiali 1200-1400 złotych - mówił Morawiecki. Reagując na okrzyk „hańba” premier wskazał, że jest to rzeczywiście wstyd.
Jak podkreślił, „nasz program jest programem osłaniania ludzi przed skutkami kryzysu pandemicznego, przed skutkami kryzysu inflacyjnego”.