Odchodząc z BZ WBK nie dopominałem się i nie wziąłem żadnej odprawy - mówi premier Mateusz Morawiecki tygodnikowi „Sieci”. Szef rządu tłumaczy, że dokonali z żoną podziału majątku, bo jako prezes banku, a później na polu działalności politycznej nie chciał mieć nic wspólnego z działalnością gospodarczą.