– Szczyt (był) bardzo dobry, w mojej ocenie, przede wszystkim patrząc na to z naszego, polskiego punktu widzenia. Dużo się mówiło o tych sprawach, które nas bezpośrednio dotyczą, a więc o bezpieczeństwie na wschodniej flance, o wadze i powadze art. 5 jako de facto naczelnego artykułu traktatu północnoatlantyckiego, czyli kolektywnej obrony - powiedział prezydent Duda na konferencji prasowej po zakończeniu szczytu NATO.
Jak dodał, bardzo dużo podczas szczytu mówiono o obecnych zagrożeniach. – Mogę to wprost powiedzieć, to się przewijało w absolutnej większości wypowiedzi, w tym w wypowiedzi pana prezydenta Joe Bidena, że niestety cały czas jest to zagrożenie absolutnie aktualne ze strony Rosji w postaci jej różnego rodzaju agresywnych zachowań, w postaci jej agresji na Ukrainie. To jest jedno dzisiaj z absolutnie największych wyzwań, jakie w ogóle istnieją w przestrzeni geopolitycznej, w szczególności oczywiście tej dotyczącej naszej części Europy – podkreślił prezydent.
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Bidenem i premierem Johnsonem
„Biden zapewnił, że bezpieczeństwo Polski leży mu na sercu”
– Mogę państwu zdradzić, że we wcześniejszej rozmowie, którą prowadziłem z panem prezydentem Joe Bidenem, pan prezydent bardzo wyraźnie podkreślił, że to jest tak, że to nasze bezpieczeństwo, bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej, w tym bezpieczeństwo Polski, tych krajów, które zostały przyjęte do NATO, a wyszły kiedyś zza żelaznej kurtyny, leży mu bardzo na sercu. Bo - jak powiedział - sam kiedyś był architektem przyjęcia tych krajów do Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślił Andrzej Duda.
– Sam osobiście nad tym pracował, żeby te kraje zostały przyjęte, więc
to, by dzisiaj czuły się i ich obywatele czuli się pewnie i bezpiecznie jako członkowie Sojuszu, bardzo mu leży na sercu - dodał prezydent. Podkreślił, że to z naszego punktu widzenia jest bardzo dobrą wiadomością.
Prezydent Duda zaznaczył, że wśród tematów rozmowy z prezydentem USA były też odstraszanie, współpraca militarna, relacje dotyczące Rosji. – I spodziewamy się od strony amerykańskiej informacji po rozmowie z prezydentem (Rosji) Putinem, tak to zostało wstępnie zapowiedziane - mówił polski przywódca.
Prezydent: Projekt deklaracji zawiera stwierdzenia ważne dla Polski
„Cieszę się, bo współpraca z USA jest żywa”
– Jeśli chodzi o spotkanie z prezydentem Joe Bidenem, to mocno chcę podkreślić, że z mojego punktu widzenia dobre posunięcie pana prezydenta i dyplomacji amerykańskiej, że przed spotkaniem z prezydentem Władimirem Putinem, spotkał się i z przedstawicielami państw bałtyckich, spotkał się ze mną, spotkał się także z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem – zaznaczył Duda.
Jak podkreślił cieszy się, bo to pokazuje, że „ta współpraca ze Stanami Zjednoczonymi jest żywa, a prezydent Biden, ogromnie przecież doświadczony polityk, jak sam zresztą podkreślał – architekt budowania pewnego systemu bezpieczeństwa naszej części Europy – ze spokojem i uwagą przygląda się tej sytuacji bezpieczeństwa, która u nas, w naszej części świata jest”.
– Ja jestem maksymalistą.
Chciałbym, żeby było jeszcze więcej sił sojuszniczych u nas w kraju, żeby ta obecność była jeszcze mocniejsza. Ale wszyscy żyjemy w jakichś realiach i wiemy, że musimy o tę sojuszniczą obecność spokojnie zabiegać i mamy też świadomość, że naszym naczelnym obowiązkiem przede wszystkim, jako tych, którzy decydują o sprawach rozwoju Polski i bezpieczeństwa naszego kraju, jest to, abyśmy nadal prowadzili modernizację naszych sił zbrojnych, doposażali naszych żołnierzy, a polska armia była w stanie w jak największym stopniu sama zabezpieczyć bezpieczeństwo naszego kraju – mówił prezydent Duda.
Spotkanie prezydenta Dudy z prezydentem Francji i premierem Macedonii Północnej
„Prezydentem USA jest człowiek znający sprawy naszej części Europy”
Duda podkreślił na konferencji prasowej, że współpraca Polski i USA, od kiedy objął urząd prezydenta RP, układa się bardzo dobrze. – Najlepszym tego dowodem jest to, że nie kiedy indziej, a właśnie w 2016 roku na szczycie NATO w Warszawie, kiedy prezydentem był pan prezydent Barack Obama, zapadły decyzje o obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance w ramach Enhanced Forward Presence. To wtedy te decyzje podjęto, to wtedy tamta administracja amerykańska te decyzje wspólnie tutaj, z sojusznikami wypracowywała – powiedział prezydent.
Jak dodał, później współpraca ta była pogłębiana podczas prezydentury Donalda Trumpa. – Ta obecność amerykańska także się zwiększała. Zwiększaliśmy także wagę naszych relacji, bo podnosiliśmy je na kolejne strategiczne poziomy. Mamy dzisiaj dowództwo V Korpusu w Polsce, w Poznaniu, więc ten proces jest realizowany od lat, a dzisiaj cieszę się, że prezydentem Stanów Zjednoczonych jest ponownie człowiek, który zna sprawy naszej części Europy – podkreślił Duda.
Według niego, jest to bardzo istotne, „żeby prezydent USA był tym, który rozumie powagę bezpieczeństwa europejskiego”. – A to dzisiaj pan prezydent Joe Biden bardzo wyraźnie powiedział. Tak, jak powiedziałem przed chwilą, po pierwsze, że ma takie poczucie bycia jednym z absolutnie architektów, budowniczych tego stanu bezpieczeństwa, które jest, ponieważ sam zabiegał o to, żeby Polska została przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego, uczestniczył w tych wszystkich pracach, które były realizowane. Dzisiaj jest prezydentem USA i mam nadzieję, że ten kierunek będzie nadal pogłębiany – zaznaczył Duda.
– Z dużą satysfakcją przyjąłem dzisiaj te słowa pana prezydenta, także jako przejaw zainteresowania Polską i polskimi sprawami w absolutnym oparciu o realia – dodał.
Prezydent Duda spotkał się z premier Danii
„Można się spodziewać wzrostu intensywności obecności NATO także w naszej części Europy”
Prezydent podkreślił, że tematem szczytu NATO w Brukseli był m.in. przyjęty w poniedziałek dokument o wyzwaniach przyszłości dla Sojuszu, NATO 2030, który został wypracowany od szczytu NATO w Londynie. – Mogę wyrazić pewną satysfakcję, ponieważ
w pracach nad tym dokumentem uczestniczyła m.in. nasza przedstawicielka pani minister Anna Fotyga, w grupie ekspertów - powiedział Andrzej Duda.
Zaznaczył, że zostały w nim wskazane najistotniejsze kwestie dot. przyszłości NATO i polityki, jaką ma prowadzić. –
Więc należy spodziewać się wzrostu zaangażowania państw członkowskich, jeśli chodzi o funkcjonowanie NATO, można więc w perspektywie spodziewać się wzrostu intensywności obecności Sojuszu także i w naszej części świata, naszej części Europy - ocenił prezydent.
Podkreślił, że wiąże się z tym kwestia poruszana od lat, czyli wzrost nakładów państw członkowskich na obronność i ten element jest w dokumencie powtórzony, oraz zapowiedzi przygotowania nowej strategii NATO. – Ta która jest (...) pochodzi z 2010 r, założono, że zostanie do przyszłego roku, do szczytu, który odbędzie się w Madrycie w 2022 r. opracowana nowa koncepcja strategiczna i mamy nadzieję, że zostanie ona (wtedy) przyjęta - powiedział Duda. Zaznaczył, że to zadanie na najbliższy czas.
Inicjatywa NATO 2030. Szczyt przywódców krajów Sojuszu