Za przyjęciem uchwały głosowało 236 posłów, przeciw opowiedziało się 209, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Uchwałę poparło 231 posłów PiS i 5 posłów PSL-Kukiz'15.
Przeciwko uchwale głosowało 129 posłów KO, 46 posłów Lewicy, 23 posłów PSL-Kukiz'15, 9 posłów Konfederacji i 2 posłów niezrzeszonych.
Od głosu wstrzymał się jeden poseł Lewicy.
W uchwale Sejm wzywa rządy wszystkich państw członkowskich UE oraz organy wspólnoty do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej.
Deklaruje też, że nie wyrazi zgody na jakiekolwiek rozwiązania, które nie zapewnią państwom członkowskim UE gwarancji przestrzegania ich praw, które zapisane są w traktatach.
W uchwale zaznaczono, że wszelkie propozycje zawierające „nieostre, nieprecyzyjne, podatne na stronniczą interpretację” przepisy muszą zostać zdecydowanie odrzucone, gdyż będzie istniała groźba, że wypłaty z unijnego budżetu zostaną zablokowane „arbitralną decyzją KE”.
Wcześniej przyjęto poprawkę, złożoną przez PiS, wykreślającą z projektu uchwały zapis mówiący o tym, że Sejm „z uznaniem przyjmuje fakt zablokowania przez przedstawicieli Polski dalszych prac nad pakietem rozwiązań budżetowych”.
PiS złożył poprawkę, która usuwa z projektu uchwały wyrażenie uznania dla „faktu zablokowania prac” nad budżetem UE
Podczas drugiego czytania projektu wiceszef klubu KO Sławomir Nitras krytykował projekt uchwały PiS i ocenił, że wieloletnim efektem polityki obecnego rządu może być „wyjście Polski z UE”. – Ta wasza uchwała jest śmieszna i nawet jeżeli ją tutaj dzisiaj przyjmiecie, to tylko wam ona będzie wystawiać świadectwo – mówił Nitras.
– Polacy, których komuniści przez 50 lat trzymali poza Europą, na taczkach ich wywieźli. Dokładnie tak samo – jeżeli podniesiecie rękę na obecność Polski w UE - na taczkach was wywieziemy. I skończycie, i dokładnie tak was historia oceni jak (Józefa, premiera PRL – PAP) Cyrankiewicza – dodał Nitras.
Rzecznik rządu: Uchwała Sejmu ws. budżetu UE reguluje zakres działań dla rządu
W imieniu klubu Lewicy głos zabrał Andrzej Szejna. Zwracając się do PiS powiedział, że ich opór wobec praworządności w Polsce i Europie” nie znajduje nigdzie zrozumienia i będzie realną szkodą dla polskich gospodarstw domowych, przedsiębiorców, lekarzy i pielęgniarek.
Mówił, że praworządność jest określona w wielu dokumentach UE i traktatach, i oznacza m.in. państwo prawa, dostęp do niezależnego sądu, poszanowanie praw mniejszości i wolne media.
– To jest też poszanowanie praw kobiet, których oczywiście nie uznajecie, bo pan premier (Jarosław) Kaczyński uznał, że kobiety w Polsce mają rodzić nieodwracalnie chore, uszkodzone płody, czy nawet martwe płody – powiedział.
Ocenił, że strategia PiS nie ma sensu, bo – jak zauważył – na końcu czeka ją porażka, polegająca na tym, że i tak zostanie przyjęte rozporządzenie, które uzależni wydatkowanie środków europejskich od praworządności.
– Nie szkodźcie Polsce, nie czyńcie szkody Polkom i Polakom – apelował. Przekonywał, że premierem i rządem powoduje „strach przed Zbigniewem Ziobrą”. – Jest on dziś w Polsce premierem, szefem MSZ, ministrem sprawiedliwości i szefem Zjednoczonej Prawicy. I boicie się to przyznać, że bez niego nie macie większości – powiedział poseł. Apelował do posłów PiS o odrzucenie projektu uchwały, bo jak mówił – jeśli zostanie ona przyjęta, Polacy im tego nie zapomną.
Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek podkreślał, że debata dotyczy kwestii cywilizacyjnych – wyboru między Zachodem i jego wartościami a Wschodem.
Premier: Mówimy „tak” dla Unii Europejskiej i „nie” dla arbitralnych kryteriów oceny tzw. „praworządności”
Występujący w imieniu klubu Koalicja Polska PSL-Kukiz'15 Jacek Protasiewicz przekonywał, że uchwała, nad którą trwa dyskusja, „jest fatalna”.
– Jest tam jednak jedno godne uwagi zdanie – mówił Protasiewicz.
– To zdanie mówi o tym, że Sejm polski wzywa rządy państw Unii Europejskiej, ażeby wróciły do uzgodnionych konkluzji Rady Europejskiej z lipca tego roku, kiedy szefowie państw, w tym Mateusz Morawiecki zapisali następujące zobowiązania, związane z finansami unijnymi, cytuję: interesy finansowe Unii są chronione zgodnie z ogólnymi zasadami zawartymi w traktatach, w szczególności z wartościami zapisanymi w artykule 2 Traktatu o UE – relacjonował.
Projekt uchwały: PiS proponuje wyrażenie uznania dla „faktu zablokowania prac” nad budżetem UE
Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) zwracał uwagę, że w Unii nie rządzi „praworządność”, ale „leworządność”. PiS natomiast nie chce stosować ani jednej, ani drugiej.
– Zdradzę państwu tajemnicę państwową – premier tego weta nie zastosuje – powiedział. Spór PiS z Lewicą i KO porównał do gry z dobrego i złego policjanta. – PiS chce udawać że się opiera Unii, żeby zachować elektorat, ale jak przyjdzie co do czego, niczego nie zawetuje – przestrzegał Korwin-Mikke.
Müller: Nie ma i nie będzie zgody na rozwiązania niezgodne z Traktami UE i z konkluzjami Rady