Sejm powołał we wtorek senator niezależną Lidię Staroń na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Aby mogła objąć stanowisko, zgodę musi jeszcze wyrazić Senat.
W Senacie Lidia Staroń może najprawdopodobniej liczyć na klub PiS (48 senatorów). Przeciw niej będą najprawdopodobniej klub KO, a także senatorowie Lewicy i PSL - w sumie mają 49 głosów w Senacie.
Ostateczna decyzja może więc zależeć od trzyosobowego koła senatorów niezależnych, do którego należy sama Staroń.
Dziennikarze pytali we wtorek w Sejmie szefa tego koła Krzysztofa Kwiatkowskiego, jak senatorowie niezależni będą głosować w sprawie senator Staroń.
– Koło senatorów niezależnych przed podjęciem ostatecznej decyzji spotka się z panią senator, tak jak robiliśmy w przypadku wszystkich wcześniejszych kandydatur, które wpływały do Senatu - powiedział Kwiatkowski.
– To nie jest ocena koleżanki z koła, to jest ocena kandydatki na szefa konstytucyjnego organu - dodał.
Sejm poparł senator Lidię Staroń na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich
Podkreślił, że wybór RPO to bardzo ważna decyzja. – Wymaga zastanowienia, podjęcia jej po tym jak kandydatka przedstawi swój program i udzieli odpowiedzi na nasze pytania - powiedział senator. – Dopiero wtedy podejmiemy ostateczną decyzję - dodał.
Przyznał, że od początku obecnej kadencji blisko współpracuje z senator Staroń, ale w tym przypadku kluczowa będzie jej wizja funkcjonowania RPO. – Nie mam żadnej wątpliwości, że tylko osoba, która będzie potrafiła, często także w zderzeniu z administracją rządową, walczyć o obywatela, powinna wykonywać obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich - zaznaczył Kwiatkowski.