– Dzisiaj nie ma przesłanki, która powodowałaby, że można wprowadzić stan nadzwyczajny w Polsce; wszystkie organy państwa funkcjonują – powiedział w poniedziałek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Podkreślił, że decyzja, czy wybory powinny odbyć się 10 maja, powinna być podjęta po Wielkanocy.