W środę po południu (polskiego czasu) prezydent USA Joe Biden zadeklarował, że przekaże Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams – tyle, ile wynosi 1 ukraiński batalion. Wcześniej w środę przekazanie swoich czołgów Leopard 2 – oraz zgodę na przekazanie ich przez sojuszników, w tym Polskę – zadeklarowały Niemcy.
Po decyzji Niemiec Siewiera napisał na Twitterze: „Po deklaracji Prezydenta Andrzeja Dudy o przekazaniu Leopardów, po dwóch tygodniach wytężonej pracy polskiej dyplomacji powstaje koalicja sprzętowa naszych sojuszników w NATO”. „Zachód staje po dobrej stronie historii. A to nie koniec na dziś...” – dodał.
„No i mamy komplet na dziś” – podkreślił szef BBN komentując późniejszą decyzję USA na Twitterze.
Premier po decyzji USA ws. czołgów dla Ukrainy: Pokój w Europie jest coraz bliżej
Joe Biden zapowiedział przekazanie Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams – podstawowych czołgów wykorzystywanych przez armię amerykańską, zamówionych także dla Wojska Polskiego.
Wcześniej tego samego dnia rzecznik rządu RFN Steffen Hebestreit poinformował o analogicznej decyzji Berlina. W pierwszej fazie
Niemcy chcą wesprzeć Ukrainę 14 czołgami Leopard 2. Jak dodał Hebestreit, celem RFN jest szybkie skompletowanie dwóch batalionów z czołgami Leopard 2, co oznaczałoby prawie 90 maszyn.
Przekazanie kompanii czołgów Leopard 2 Ukrainie zadeklarował również prezydent Duda na początku stycznia we Lwowie. Wezwał wtedy, by inne państwa używające Leopardów 2 – to np. Niemcy, kraje skandynawskie, Hiszpania czy Portugalia – dołączyły do międzynarodowej koalicji w tej sprawie. W środę przekazanie nieokreślonej liczby Leopardów zadeklarowała Norwegia. Ponadto władze brytyjskie zadeklarowały przekazanie Ukrainie swoich czołgów Challenger 2.
Prezydent Duda: Przekazujemy Ukrainie czołgi, by mogła odeprzeć zbliżającą się rosyjską nawałę